Editt Cosmetics - Thermo Color Change nr 7

Hej :) Jesień to dla niektórych z nas okres, gdy zwalniamy obroty, przygotowujemy się do zimy, czasem nawet łapiemy depresję. Czasem wystarczy spojrzeć na tę porę roku inaczej, dostrzec jej piękno, barwy opadających liści, majestatyczność.. :) Właśnie z jesiennymi liśćmi/grzybami/kasztanami kojarzy mi się lakier, który Wam dzisiaj pokażę. To poważniejszy brat fioletu, o którym pisałam jakiś czas temu. Poczytacie o nim TUTAJ.
Dzisiejszy bohater to lakier termiczny w kolorach brązu. Tradycyjnie jaśniejszy = cieplej, ciemniejszy = chłodniej. Do krycia potrzebował 2 warstw. Bardzo przyjemnie się rozprowadzał, wysychał dość szybko. Kolor ten na pewno nie trafi we wszystkie gusta, ale jest w nim jakiś urok. To jedyna sztuka w mojej kolekcji kameleonów Editt, która ma shimmer. Wygląda nawet trochę jak holo, np. ten nowy brąz z PZN Colour Alike :) Dopiero pod lampą/na słońcu pokazuje swoje prawdziwe błyszczące oblicze.

Tradycyjnie dodam, że lakiery Editt znajdziecie w małych sklepikach oraz na ich stronie internetowej. Cena ok 3-4zł.

Chciałabym dodać jeszcze małe wyjaśnienie - przepraszam, że czasem mam na zdjęciach długie, czasem krótkie paznokcie. Wrzucam na zmianę starsze i nowsze zdjęcia, bo nie chcę niczego ominąć, a trochę tych zdjęć się nazbierało gdy jeszcze nie prowadziłam bloga :) Obecnie mam coraz dłuższe paznokcie bo testuję ich wytrzymałość. Wiem, że to okropne :D Zauważyłam, że od kiedy regularnie biorę zestaw witamin są mocniejsze i mniej się rozdwajają. Jestem ciekawa, jak długie mogą być. Mam nadzieję, że nie będą chciały pobijać rekordu Guinnessa, bo już nie jest mi z nimi wygodnie :P Ale skoro już postanowiłam na razie ich nie skracać, będę się tego trzymać. Boję się tylko grać w siatkówkę i kosza co skutkuje gorszymi ocenami z w-fu :D


Do usłyszenia <3

14 komentarzy:

  1. Ten kolor jest cudowny, już myślałam, że to będzie jakiś lakier za +/- 30zł a tu taka niespodzianka :) jeśli w jakiejś mniejszej drogerii spotkam się z tym odcieniem to na pewno będzie mój :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wygląda, mam dwa takie lakiery, niestety tylko jeden z nich minimalnie zmienia kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z takimi paznokciami grałam i w siatkówkę i w koszykówkę w szkole :P tzn. udawałam, że gram bo nie byłam dobra w takich grach xD
    Kolorek do mnie nie przemawia, ale lakiery termiczne lubię :) Mam w zapasach jeden na razie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. och no tak, wf z takimi paznokciami to nie jet dobry pomysł.. Moja koleżanka z klasy takie miała, oczywiście była nasza kolej na halę i grałyśmy w kosza... Krew, płacz, chirurg i zrywanie złamanego paznokcia :(
    Lepiej je skróć przed następnym wfem, bo aż strach, zresztą te krótsze wyglądają schludniej i ładniej ;p
    a ten lakier jest świetny, bardzo żałuję, że nie ma go nigdzie u mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uu..no to mnie przekonałaś, chociaż już wszyscy są przyzwyczajeni do "Dlaczego nie ćwiczysz? Bo wczoraj sobie zrobiłam paznokcie." :D

      Usuń
    2. oo, a ja ćwiczę z takimi dosyć długimi i (tfu, tfu) nic się nie dzieje :) czasami tylko kogoś podrapię, czy delikatnie złamię paznokcia :) a normalnie gram w kosza, siatę itp :)

      Usuń
    3. ooj tak, podrapać to można porządnie ;) ja już niedługo skrócę bo mam wrażenie że są niezniszczalne i będą rosły w nieskończoność :P

      Usuń
  5. Świetny! Też lubię lakiery termiczne, ale nie znalazłam jeszcze dobrego:/ może skuszę się na ten "Twój". Może chciałabyś wziąć udział w moim projekcie? Więcej informacji na moim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. oo, bardzo ciekawy efekt! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. właśnie pomalowałam nim paznokcie - efekt mnie zaskoczył. Pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też zaskakuje efekt od takiej taniej firmy :)

      Usuń
  8. mam z tej serii i uwielbiam :) znam nawet miejsce, gdzie pojawiają się po 1,5zł ;)
    bardzo ładnie prezentuje się na Twoich pazurkach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Motywują mnie one do dalszej pracy.