Jesteście ciekawi, co powstało z tych wszystkich lakierów? :D
Powstało z nich zdobienie na trzeci tydzień paznokciowego klubu. W tym tygodniu tematem były kropki. Miałam w głowie wielkie plany, ale wyszło jak wyszło...w ogóle nie lubię kropek :P
Mam nadzieję że jakoś da się na to patrzeć. Moim zamiarem była pięękna kropkowa tęcza, ale po pierwsze lepiej wyglądałaby na białym tle, po drugie top rozmazał mi kropki, po trzecie żadne zdjęcia mi nie wychodzily ;_; Na wierzch rzuciłam jeszcze brokat żeby zamaskować te nieszczęsne rozmazane kropki. No i top matujący.
Bazą był szarak Golden Rose, o którym więcej w następnej notce.
Jestem ciekawa innych kropkowych zdobień :)
Do napisania :*
Urocze kropeczki :D
OdpowiedzUsuńmam tego szaraczka :D fajne zdobienie, szkoda że w niektórych miejscach kropeczki się rozmazały :(
OdpowiedzUsuńfajne kropeczki :D ja muszę coś zmalować, bo już sobota :)
OdpowiedzUsuńpomysł świetny ;) kropeczki fajnie by się uwidaczniały jakby były na czarnym tle :)
OdpowiedzUsuńPiękne i równiutkie!
OdpowiedzUsuńAjjj! Zawsze chciałam zrobić kropeczkowe ombre! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Cudownie wyszło! :D i ile lakierów :P
OdpowiedzUsuńMarudzisz! Fajnie wyszło i chyba za jakiś czas pozwolę sobie zgapić pomysł od Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńTen glitter mi tam nie pasuje, ale fajne kolorowe kropeczki :)
OdpowiedzUsuńmi też nie pasuje, w ogóle jestem zawiedziona efektem
Usuńświetny efekt!:)
OdpowiedzUsuń