Hej :) Parę dni temu pokazywałam Wam dwa piaski Golden Rose, dziś pokażę Wam porównanie jednego z nich z brytyjskim lakierem Barry M. Tak jak pisałam w tamtym poście, GR miał być dla mnie zastępcą "Ridley Road", dlatego go kupiłam. Jak się okazuje, sporo mu brakuje do kolegi z zagranicy ;)
1. Konsystencja i nakładanie. Pod tym względem lakiery są podobne, chociaż Golden Rose ma rzadszą konsystencję i grubszy pędzelek. Obydwa nie sprawiają problemów.
2. Krycie. I w jednym i drugim wypadku wystarczą 2 warstwy.
3. Kolor. Według mnie Barry M ma dużo ładniejszy kolor od Goldenka, jest bardziej miętowy i świeży. Lakier Golden Rose ma nieco "przykurzony" odcień.
4. Faktura. I pod tym względem wygrywa u mnie Barry M. Jego piaskowa faktura jest bardziej jednolita, fakturę Holiday 85 porównuję do tynku, drobinki są nieregularnie rozłożone. Poza tym lakiery różnią się tym, że BM trochę połyskuje w słońcu, a GR jest zupełnie matowy.
5. Zmywanie. Bezproblemowe w obu przypadkach.
6. Cena. Lakiery Barry M dostępne są w Polsce tylko przez internet, kosztują ok. 20-30zł. Cena piasków Golden Rose to 12,90zł.
Najlepiej widać różnicę na zdjęciach. Który z tych lakierów bardziej do Was przemawia - słodki Barry M czy tynkowy Golden Rose?