Tak, mam kolczyk w paznokciu :D Ale zanim przejdę do tego wątku,
napiszę co nieco o lakierze, który kupiłam na środowym spotkaniu z
blogerkami. Zu kupiła taki
zielony :) Podoba mi się, chociaż taki sam efekt osiągnęłabym malując
paznokcie na niebiesko i czarno-białym kropkowym topperem.
Nazwa: Quiz Dot's Fan nr 453
Pojemność: 9ml
Cena: 4zł
Kolor, wykończenie: Granatowy żelek z zatopionymi czarnymi i srebrnymi heksami różnej wielkości
Konsystencja i aplikacja: Rzadka konsystencja, nakłada się wygodnie, brokat układa się równomiernie
Krycie: Niestety bardzo słabe, dlatego ja użyłam jako bazy dwóch warstw granatowego lakieru.
Czas wysychania: krótki
Zmywanie: Nie łatwe, ale też nie bardzo uciążliwe
Pojemność: 9ml
Cena: 4zł
Kolor, wykończenie: Granatowy żelek z zatopionymi czarnymi i srebrnymi heksami różnej wielkości
Konsystencja i aplikacja: Rzadka konsystencja, nakłada się wygodnie, brokat układa się równomiernie
Krycie: Niestety bardzo słabe, dlatego ja użyłam jako bazy dwóch warstw granatowego lakieru.
Czas wysychania: krótki
Zmywanie: Nie łatwe, ale też nie bardzo uciążliwe
Bardzo mi ten lakier pasuje do aktualnej pory roku :) Poza tym uwielbiam żelkowe wykończenie!
Przechodzę teraz do drugiej części posta. Pewnego wieczoru w centrum handlowym, podczas przeglądania półek wyprzedażowych drogerii Natura moja mama wpadła na dziwny produkt. Jak się okazało, był to przyrząd do nail piercingu z firmy Essence. Byłam w szoku, bo nie spodziewałabym się, że dostanę coś takiego w Polsce. Wcześniej widziałam okolczykowane paznokcie tylko u Chelsea. Oczywiście długo nie czekając kupiłam ten produkt, zwłaszcza, że był przeceniony na 2,49zł :) Opakowanie zawiera dwa kolczyki - gwiazdkę i diamencik, zapasowe kółeczka i oczywiście wiertło. Brzmi strasznie :D Opiszę Wam swoimi słowami, jak zabrać się do dziurawienia sobie paznokcia. Po pierwsze, bierzemy przyrząd, który wygląda tak:
W połowie jego długości odkręcamy "zabezpieczenie":
I przykręcamy je z drugiej strony. Mamy teraz odsłonięte wiertło, które zaznaczyłam na zdjęciu, żeby nie było wątpliwości czym będziemy wiercić :D
Kładziemy rękę na twardej nawierzchni, środkiem dłoni do góry. Tak, żeby przebijany paznokieć nie był w powietrzu. Zdecydowanie polecam podłożenie pod paznokieć jakiejś tektury, bo ja (bardzo mądrze) wypróbowywałam to narzędzie na kartce papieru i zrobiłam sobie dziurę w biurku... :P Gdy mamy już wszystko odpowiednio ułożone tak jak na zdjęciu, zaczynamy obracać wiertło zgodnie z ruchem wskazówek zegara, dopóki nie powstanie dziurka widoczna na kolejnym zdjęciu.
Do tak przygotowanej dziurki wkładamy kolczyk i gotowe :)
Wiem, że brzmi to okropnie. Sama bałam się spróbować, ale udało się i paznokieć się nie rozleciał, nie porozdwajał i nie złamał :) Oczywiście jeśli ktoś ma kruche paznokcie, polecam sobie darować takie rozrywki. Nie wszystkim podoba się efekt, ale dla mnie wiercenie to była frajda :D I mam już pomysł, jak jeszcze to wykorzystam.
Co o tym sądzicie? :)
Ojeja, nigdy bym tego nie zrobiła. Jeszcze sama sobie (strach w oczach) :)
OdpowiedzUsuńAle fajnie ;D A mnie się podoba, takie coś innego ;D
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda, ale chyba bym się bała że o coś zahaczę tym kolczykiem i uszkodzę paznokieć :P
OdpowiedzUsuńEfekt mi się podoba, ale jakoś nie jestem przekonana do tej metody :P prędzej użyłabym tego przy tipsach, tak na swoich bym się nie odważyła :P też to kiedyś oglądałam, ale nie zdecydowałam się :D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie to wygląda, chociaż do mnie takie ozdoby chyba nie przemawiają :) Szczególnie jeżeli przychodzi do noszenia na codzień :D Bardzo przykuwa taki kolczyk uwagę innych, w szkole szczególnie? :)
OdpowiedzUsuńMiałam go tylko jeden dzień, ale chyba gdybym nim nie wymachiwała wszystkim przed oczami to nikt by nie zauważył ;)
Usuńo kurczaczki:D świetne! Daaaawno temu widziałam u jednej koleżanki takie cudeńko i mi się nie podobało:D Ale Twój kolczyk podbił moje serce!:P
OdpowiedzUsuńświetny ten kropkowy lakier, co do kolczyka, wygląda fajnie ale bałabym sie o kondycje paznokcia (pewnie bezpodstawnie) xD
OdpowiedzUsuńŁadny lakier, podobne są w SuperPharm, mam taki właśnie stamtąd, ale jeszcze nim nie malowałam.
OdpowiedzUsuńA z kolczykiem niezły bajer! Na imprezę idealny :)
top super, a na kolczyk bym się nie odważyła raczej :)
OdpowiedzUsuńuwierz mi, że zbieram szczękę z podłogi :D kolczyk wygląda niespotykanie i oglądałam zdjęcia z zaciekawieniem, ale sama bym się chyba nie zdecydowała na coś takiego :D
OdpowiedzUsuńja bym wolała nosić samo takie kółeczko :) ale to coś innego. podoba mi się :) tylko mam za krótkie paznokcie... ale może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńa co do lakieru to mój też ma niestety takie słabe krycie
A mi się to nie podoba :P Lakier za to jest śliczny.
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł na mani;)
OdpowiedzUsuńfajna ozdoba ale było by mi szkoda paznokci chyba.
OdpowiedzUsuńLat temu chyba 3 lub 4 gdy miałam jeszcze żele, kilka razy skusiłam się na właśnie kolczyk w paznokciu. Wygląda bardzo fajnie niestety nie jest to zbyt wygodna sprawa, ciągle zaczepiałam np. o swetry.
OdpowiedzUsuń