Ale dużo dzieje się w tym roku. Jakiś dobry humor mam tej jesieni, może przez wysokie ciśnienie, bo zawsze mam za niskie :D
Dzisiaj chcę pokazać Wam holograficzny topper od Essence. Nie wiem, czy jest jeszcze dostępny, wydaje mi się że jakoś dawno go nie widziałam. Gdy tamtego pięknego dnia kilka miesięcy temu weszłam do Natury, miałam zamiar kupić "Hello Holo". Niestety mojego wybranka nie było na półce więc moja pilna potrzeba czegoś holograficznego skłoniła mnie do zakupu jego kolegi, będącego głównym bohaterem dzisiejszej notki.
Essence - "Holo topping, please!" to malutki holograficzny brokat w beżowej bazie. Należy nakładać go na inny lakier dzięki czemu każdy nasz manicure stanie się holograficzny :) Beżowa baza może trochę przeszkadzać, dlatego ja nałożyłam go na brąz. Użyłam dwóch warstw. Zmywał się nie najgorzej.
Zobaczcie, jak pięknie mieni się w słońcu :)
Użyłam:
2 warstwy Vipera Creation nr 479
1 warstwa Essence Holo Topping, Please (nr 12)
Fajnie się mieni, uwielbiam wszelkie holograficzne lakiery ;)
OdpowiedzUsuńfaaajny :) ja mam hello holo, ale nie używałam go już ze sto lat ;P
OdpowiedzUsuńAle super, ma w sobie tyle różnych kolorków ;)
OdpowiedzUsuńjest taki inny, ale jak najbardziej w pozytywnym tego znaczeniu :D
OdpowiedzUsuń