Witam, witam :) Jak Wam mija weekend? Mi wspaniale, zaczęłam się uczyć do egzaminu z informatyki i zostało mi tylko jakieś 2000 slajdów do przeczytania <3 Może do stycznia zdążę :D
Dzisiaj pokażę Wam lakier mroźny niczym pogoda za oknem - holograficzny Eveline 402, który kupiłam na wyprzedaży u Diunay.
Nie jest on jakoś wybitnie holograficzny, ale w słońcu daje radę. Do pełnego krycia potrzebujemy 2-3 warstw, wysycha szybko i tworzy dosyć gładką powierzchnię. Nie sprawia problemów przy aplikacji, pędzelek jest mały i wygodnie się nim manewruje a buteleczka (ok 7ml, nie jest napisane) jest bardzo poręczna :) Lakier daje efekt rozproszonego holo, które jest bardzo delikatne i nie nachalne. Właściwie ciężko było je uchwycić na zdjęciach, dobrze, że robiłam je latem bo teraz bym nie miała szans na promyk słońca.
Nic więcej chyba nie mam do powiedzenia na temat tego lakieru, pewnie trafi wkrótce na wyprzedaż którą planuję od dawna :) Lakiery już dawno nie mieszczą się na półce i zajmują mi pół biurka więc muszę się ich pozbyć bo już mnie denerwują :D Oczywiście tylko niektóre!
Tyle na dziś, do usłyszenia ;)
Ale cudowne! ;))
OdpowiedzUsuńMiałam go, zużyłam do końca :) Przepięknyyyy *-*
OdpowiedzUsuńfajniutki ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny ;)
OdpowiedzUsuńChyba mam ten lakier :) Pamiętam, że strasznie go uwielbiałam, ale już dawno nie był używany
OdpowiedzUsuńFajny jest ;)
OdpowiedzUsuńprzyjemniaczek :)
OdpowiedzUsuńw słońcu super :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńFajne, takie śnieżne holo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te kolorki holo. Ja nadal na nie choruję.:) Musze sobie w końcu jakiś sprawić.:)
OdpowiedzUsuń