Hej Hej Hej. Ostatnio mam jakiś zastój na blogu bo narobiłam się zdjęć i nie mam weny, żeby je opisać. Papiery na studia złożone, teraz tylko czekam, czy dostanę się z rezerwowej na inny kierunek.
Dziś chcę powrócić do mojej serii postów grupowo swatchowych o Editt Cosmetics. Lakiery tej firmy, które wcześniej Wam pokazywałam najczęściej miały numery i pewne właściwości (kameleony, frozeny). W swojej kolekcji mam jednak dużo Edittów, które nie są nijak pooznaczane. Czasem mam wrażenie, że wszystko, co ta firma produkuje jest kwestią przypadku - mam np. identyczne lakiery w dwóch różnych rodzajach buteleczek. Przeglądając stronę internetową Editt próbowałam znaleźć jakieś informacje na temat poszczególnych rodzajów i jedyne co znalazłam to to, że lakiery które dzisiaj pokazuję nazywają się "lakier kwadrat". W sklepie internetowym nie ma nawet dostępnej gamy kolorystycznej więc nie wiem, jak ktokolwiek mógłby coś kupić. W każdym razie patrząc na moją kolekcję "lakierów kwadrat", kolorów jest dużo i niektóre z nich naprawdę mają potencjał. Mimo, że produkty oferowane przez firmę nie są świetnej jakości, niektóre z nich naprawdę mnie zaskoczyły (ponownie: kameleony, frozeny). Nie zawsze trzeba się od razu zrażać do mało znanych firm, zwłaszcza, gdy pochodzą z naszego kraju :)
Troszkę się rozpisałam, teraz przejdźmy do prezentacji. Tak jak wspominałam, lakiery nie są oznaczone, dlatego ograniczyłam się do napisania, ilu warstw użyłam. Jak widzicie, niektóre z nich bardzo słabo kryją, są też takie, które miło mnie zaskoczyły (czyt. neony!). Jedne są kremami, inne mają shimmer, są wśród nich także żelki. Tylko o tych ciekawszych osobnikach napisałam parę słów pod zdjęciami :) Zapraszam!
Śnieżnobiała, korektorowa biel, która na prawdę nieźle kryje! Używam jej, gdy nie mam czasu malować kilku białych warstw innymi lakierami.
W tym kolorze bardzo się zakochałam! Nie mam żadnego podobnego w swojej kolekcji.
Kolejny mój ulubieniec, bardzo dobrze kryje i daje po oczach :)
Ten lakier uwielbiam, jest taki delikatny i nieoczywisty :)
Nigdy wcześniej tego nie zauważyłam, ale ten odcień wygląda trochę jak marmurek! :D
Rozumiem, że mogą Was nie interesować posty o lakierach, które nie mają nawet numerków wiec i tak trudno będzie Wam je znaleźć, ale chcę nieco przybliżyć blogosferze tę markę. Nie przechodźcie obok tych lakierów obojętnie, bo za niską cenę możecie trafić na skarb :)
Pozdrawiam :*
Jestem pod wrażeniem bieli i jej krycia :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mają numerków... Ten przed ostatni najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńTen biały bardzo mnie zaskoczył ;-) Dwie warstwy i kryje idealnie !
OdpowiedzUsuńPrzedostatni jest super, taki lekko marmurkowy :)
OdpowiedzUsuńNeonowa zieleń jest świetna. W sklepach tych lakierów niestety nie widziałam. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję. ;)
mam kilka lakierów z tej firmy, ale akurat nie "kwadratów" ;) ale biel w innej buteleczce też bardzo fajnie mi kryje ;)
OdpowiedzUsuńteż mi się spodopbał zielonek i kilka niebieskości :)
OdpowiedzUsuńzieleń bardzo mi się podoba i ostatnia pomarańczka
OdpowiedzUsuń