Color Club "Twiggie" i cyrkonie

Cześć kochani. Nie będę ukrywać, że zwyczajnie nie mam motywacji do pisania. Oczywiście cały czas kocham lakiery i malowanie paznokci, ale robię to zdecydowanie rzadziej ze względu na brak czasu. Nawet na insta ostatnio nie chce mi się nic dodawać. To pewnie przez tę pogodę - ciężko mi złapać dobre światło do zrobienia satysfakcjonujących zdjęć. No ale nie ma co narzekać. Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze czasem zagląda :)
Dzisiaj kilka słów o produkcie, który szczerze mówiąc zamówiłam w zupełnie innym celu niż cel paznokciowy :D Mam w samochodzie kierownicę z cyrkoniami i niestety dwie mi odpadły, więc potrzebowałam jakiegoś zamiennika. Te z Born Pretty wydały mi się idealne :D Ale żeby nie było, przetestowałam je też na paznokciach. Karuzelę z 9 kolorami cyrkonii znajdziecie TUTAJ, lub wyszukując po kodzie produktu: #33826. Kosztuje $3.45, więc całkiem tanio. Cyrkonie mają średnicę 5mm i są naprawdę piękne, dobrej jakości i bardzo błyszczące. Ich podstawową wadą (pod względem paznokciowym) jest szpiczasty spód, przez który możemy je umieścić na paznokciu właściwie tylko w taki sposób jak ja. Przykleiłam je po prostu na top coat, przez co za chwilę odpadły, czego właściwie się spodziewałam bo są dosyć duże. Ale do mojej kierownicy albo innych DIY będą świetne ;) Bazą pod cyrkonie był u mnie lakier Color Club "Twiggie", na który czaiłam się długi czas, aż w końcu trafił do mojej kolekcji. Taki typowo wiosenny kolor, świeża zieleń, przyjemnie się nim maluje jak każdym Color Clubem. Bardzo lubię tę markę, a Wy?


Tyle na dzisiaj :) W następnym poście będzie trochę stempli, złota i mata z BPS :D
Buziaki!

10% zniżki na zakupy z moim kodem LAFX31 :)

7 komentarzy:

  1. Fajny efekt, chociaż ja nie przepadam za aż tak bardzo wystającymi elementami na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie wyglądają, cudny kolor lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kolor lakieru fajny, ale te ozdoby jak dla mnie za duże

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne cyrkonie, jednak szkoda, że są spiczaste od spodu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Motywują mnie one do dalszej pracy.