Hej! :) Ostatnio na blogu pojawiło się sporo naklejek wodnych, więc trochę od nich odpocznijmy - przynajmniej na dwa posty ;) Pogoda nam się zepsuła, ale miejmy nadzieję, że będzie lepiej.
Dzisiaj trochę smutny kolor na paznokciach, chociaż zależy to od ustawień monitora. Orly "Harmonious Mess" recenzowałam już daawno temu. Wciąż nie jestem pewna, co myśleć o tym lakierze. Niby ładny błękit, a z drugiej strony trochę szarawy, trochę wpadający też w fiolet. Nie jestem jego wielką fanką, ale pomyślałam, że w tym zdobieniu sprawdzi się idealnie. Malutkie kryształki z Born Pretty Store chodziły za mną od jakiegoś czasu. Nie do końca wiedziałam, co z nimi zrobić, ale ostatecznie poszłam na całość, jak to ja. Słoiczek zawiera podobno 300 sztuk tych miniaturowych cyrkonii. Do wyboru mamy cztery kolory: fioletowy, srebrny, złoty i mój, czyli mieniący się wszystkimi kolorami tęczy. Jak w ogóle można wybrać inny niż ten ostatni? :D Słoiczek kosztuje obecnie $1.99. Starczy spokojnie na całkowite pokrycie 2-3 paznokci mojego rozmiaru. Trochę się zawiodłam w tej kwestii, bo nie starczyło mi na drugą rękę. Na początku chciałam zrobić placement, jakoś bardziej ambitnie do tego podejść, ale z takimi maleństwami ciężko zrobić coś innego niż je po prostu wysypać na mokry lakier. Efekt, jaki uzyskałam bardzo mi się podobał. Paznokcie nie były co prawda pokryte idealnie równomiernie, ale wyglądały jak obsypane kryształkami cukru i były fajne w dotyku. Fajne bo mnie nie denerwowały i nie chciałam ich zdrapywać. Na prawdę udany produkt warty przetestowania, jeśli ktoś lubi takie bogactwa na swoich paznokciach. Znajdziecie go TUTAJ.
I co sądzicie o tym zdobieniu? :) Przy okazji, jeśli jesteście w Warszawie, zapraszam na wystawę Titanic w Pałacu Kultury, zwłaszcza na zwiedzanie z przewodnikiem :D Do usłyszenia!
10% zniżki na zakupy w BornPrettyStore - wysyłka gratis! :)
Woow po królewsku :) nie zaczepiały się?
OdpowiedzUsuńO to samo chciałam zapytać :)
UsuńNie bardzo, tylko te na brzegach były trochę ostre :)
Usuńwygląda bosko! ale jednak mnie by denerwowały ;/
OdpowiedzUsuńPiękny kolor dobrałaś do cyrkonii, szałowe mani:)
OdpowiedzUsuńTeż je mam ale jakoś nie wiem jak się za nie zabrać. Podoba mi się Twój pomysł na te maleństwa ;)
OdpowiedzUsuńświetne pazury, jeszcze takich ozdóbek nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńWow ale fajne :)
OdpowiedzUsuńCzadowe kryształki. Paznokcie na bogato :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektownie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, moje pierwsze skojarzenie to był cukier :D
OdpowiedzUsuń