Mani maturalne razy trzy

Heeej :) Jak tam się macie?
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje 3 maturalne zdobienia, które mi się nazbierały przez 2 tygodnie maturalnego maratonu :D Nie miałam czasu ich wrzucać na bloga, Ci, którzy śledzą mnie na insta pewnie już je widzieli :)
Oto moja maturalna historia :D

Egzaminy zaczęły się 5 maja językiem polskim. Dzień wcześniej stwierdziłam, że muszę jakoś dodać sobie mocy, długo się zastanawiałam, jakiego lakieru użyć żeby przyniósł mi szczęście. W końcu postawiłam na neony :P Nie wyszło tak jak miało wyjść, ale kolory były ładne. Przepraszam za różnice długości paznokci i jakość zdjęcia. Mój telefon nadał mi siny kolor skóry. To zdobienie wystarczyło mi na polski, matmę, angielski i polski rozszerzony.


W piątek nadszedł WOS i postawiłam na coś spokojniejszego:
 
W poniedziałek miałam maturę z biologii, a w środę z geografii. Z tej okazji powstało biologiczne zdobienie :D


Nadejście czwartku oznaczało ustny angielski więc paznokcie zostały niepomalowane. W piątek na chemii to samo. Matury zakończyłam ustnym polskim w poniedziałek, a postawiłam wtedy na pewien anielski lakier...Jakieś pomysły co to mogło być?
Odpowiedź w następnym poście! Do usłyszenia :D

10 komentarzy:

  1. Wszystkie świetne :D Sporo tego zdawałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo przedmiotów zdawałaś ;-) Oby wyniki były dobre ;-) co do zdobień najbardziej przemawia do mnie pierwsze - absolutny majstersztyk jak dla mnie ;-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Neony są najlepsze, ale nie zdecydowałabym się na nie na maturę. Wybrałabym coś bardziej odpowiedniego do sytuacji np. nude lub szarość.

    OdpowiedzUsuń
  4. neonki najlepsze! :D
    no i chyba się cieszysz, że już jesteś po? i najdłuższe wakacje w życiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowne prace :D kawał niezłej roboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwsze jest prześliczne ;)
    ja mam jeszcze przed sobą ustny polski i wlasnie zajmuję się paznokciami, które mam nadzieję, do poniedziałku wytrzymają ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jej, świetne zdobienia! Pierwsze moim zdaniem najładniejsze :)
    Trochę się nazdawałaś tych matur :P Ja pisałam tylko rozszerzenie z bio i z chemii. I tak sobie pomyślałam, że nawet już nie pamiętam (to było 2 lata temu), jakie miałam wtedy paznokcie, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze - biorę wszystko, co anielskie - więc czekam, aż zdradzisz, który lakier jest anielski :)

      Usuń
  8. dosyć wybuchowa ta mieszanka maturalna :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne pomysły :) Zielony mix chyba najbardziej przypadł mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Motywują mnie one do dalszej pracy.