Naklejki z BangGood

Hej hej, to znowu ja i znowu produkt ze sklepu BangGood :) Po metalicznych lakierach przyszedł czas na naklejki. Myślałam, że dostanę tylko jeden arkusz (jakoś nie przyjrzałam się szczególnie stronie produktu) a tu przyszła do mnie cała góra naklejek. Od dawna miałam ochotę na gradient, więc to on posłużył mi jako baza pod zdobienie. Użyłam w tym celu trzech lakierów: różowego Color Club "Warhol", fioletowego Orly "On the Edge" i granatowego Golden Rose Paris 131. Efekt bardzo mnie zadowolił, bo bardzo tęskniłam za żywymi kolorami. Nie wiem czemu, ale jakoś dawno ich nie używałam :D Na gradient nakleiłam właśnie naklejki z BangGood. Znajdziecie je pod tym linkiem: https://goo.gl/Y1TJtq
Jak widzicie, po zakupie dostajemy dużo różnych wzorów naklejek. Ja postanowiłam użyć tych w kształcie trójkątów w podobnych odcieniach co mój gradient, które mają imitować efekt potłuczonego szkła - sami oceńcie jak to wygląda :) Co do spraw technicznych, naklejki przykleiłam na suchy już lakier a potem utrwaliłam wszystko topem Seche Vite. Dopóki ich sama nie zerwałam trzymały się całkiem nieźle. Cena: 16zł za komplet. Numer produktu: 1109173.


Naklejki jak naklejki. Co o nich sądzicie? :)

Metaliczne lakiery z BangGood

Hej :) Powracam z kolejną recenzją, ale tym razem z nowego (przynajmniej dla mnie) sklepu internetowego - BangGood. Tak jak w przypadku innych podobnych, jest to sklep wielobranżowy. Możecie tam kupić zarówno ubrania i kosmetyki, jak i przedmioty związane z motoryzacją lub gadżety elektroniczne. Jakiś czas temu dostałam od nich zaproszenie do współpracy i oczywiście nie byłabym sobą, gdybym takie zaproszenie odrzuciła. Już w drugim mailu dowiedziałam się, jakie produkty zostaną mi wysłane - naklejki i lakiery do paznokci. I właśnie o lakierach chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć. Generalnie całkiem mi się spodobały, bo są metaliczne, a rzadko mam do czynienia z tym wykończeniem. Mogłam wybrać dwa kolory z sześciu. Postawiłam na ciemną zieleń (która okazała się raczej ciemnym turkusem) oraz niebieski.


Właściwości obydwu lakierów są takie same, więc opiszę je ogólnie. Zacznę od tego, że przychodzą ładnie zapakowane, w czarny kartonik którego nie pokazałam na zdjęciach. Do każdego lakieru dołączona jest bezbarwna baza. Postanowiłam ją wypróbować, bo uznałam że może mieć wpływ na efekt. Nie miała żadnego wpływu i co gorsza ten ciemniejszy lakier (który testowałam jako pierwszy) strasznie zafarbował mi paznokcie. Dlatego lepiej trzymać się swojej zaufanej bazy :) Buteleczki nie największe bo 6ml, ale jak dla mnie to wystarczająco. Nakładanie - ok, dwie warstwy, trzeba to tylko zrobić sprawnie żeby nie rozmazywać i nie robić dziur. To wykończenie niestety uwydatnia wszystkie nierówności płytki, co widzicie na zdjęciach. Zmywanie - ciemny mnie zafarbował tak jak pisałam, jaśniejszy mam ciągle na paznokciach więc się nie wypowiem, mam nadzieję że będzie lepiej. Ogólnie podoba mi się efekt, jest idealny na obecne mrozy ;) No i dla mnie nietypowy, bo tak jak pisałam, rzadko używam takich lakierów. Teraz parę danych technicznych. 6 kolorów do wyboru: oprócz moich jest jeszcze np. srebrny i czerwony. Cena: 25zł. Numer produktu: 1106593. Lakiery znajdziecie tutaj: https://goo.gl/pcbvti


Jak Wam się podobają te lakiery? Lubicie takie mroźne kolory? ;)
Buziaki!